Ostatnio zalogowani
User Stats
Online : Brak Online
5 ostatnio zalogowanych
Member bojowniczka  
2024-11-19 18:25:50
Member Anna Chalupinska  
2024-11-19 16:53:12
Member karolina  
2024-11-17 14:31:54
administrator Administrator  
2024-06-26 12:53:56
Member Bernadeta Jastrzębska  
2020-10-21 18:32:41
Bezpieczna droga

Kartka z kalendarza
Dzisiaj jest
Czwartek
21 listopada 2024
Imieniny obchodzą
Albert, Alberta, Albertyna, Janusz, Konrad, Konrada, Maria, Piotr, Regina, Rena, Rufus, Twardosław, Wiesław
Do końca roku zostało
41 dni

Jak pomóc dziecku radzić sobie ze stresemJak pomóc dzieciom radzić sobie ze strachem i stresem?

Poradnik dla dzieci i rodziców.

Załączniki:
Pobierz (10 minut uwaznosci - Goldie Hawn.pdf)10 minut uwaznosci - Goldie Hawn.pdf[ ]1215 Kb
 

Jak wspierać dziecko w trakcie epidemii koronawirusa?

 

Jesteśmy w trakcie nowego doświadczenia. Zostajemy w domach, ograniczamy wyjścia do niezbędnego minimum, w tle ciągle słyszymy nowe doniesienia o koronawirusie. Tuż przy nas, w tym czasie są także dzieci, które, podobnie jak my, doświadczają wielu trudnych emocji- od lęku, przez smutek i złość. One również mierzą się z wyzwaniami i pytaniami: „Co się teraz będzie działo?”, czy „Jak przetrwać z rodzicami w czterech ścianach?” ;). Zapraszam was do… długiego, ale mam nadzieję bogatego w konkrety, wpisu o tym jak można wspierać dzieci w czasie epidemii.

 

Nazywaj i akceptuj emocje dziecka. Wszystkie.


Okres kwarantanny/ciągłego przebywania w domu jest i będzie trudny. Dla wszystkich. Nie mam na myśli żadnych katastroficznych wizji, ale fakt: bycie praktycznie non stop w domu (tu szczególnie wspieram rodziców mieszkających w bloku, bez dostępu do ogrodu L), w rutynie jest trudne. Wszyscy jesteśmy istotami społecznymi- potrzebujemy spotkań, wyjść z domu. Rutyna na dłuższą metę nas przytłacza, cztery ściany mogą skutecznie obniżać nastrój.

Bardzo dużo w kontekście koronawirusa mówimy o lęku. I wspaniale- na pewno jest to emocja, która przeważa w doświadczeniu dzieci w obecnej sytuacji. Jednak chciałabym tutaj podkreślić, że w większości doświadczamy i będziemy doświadczać także innych trudnych: złości, niepewności, smutku, znudzenia, zniecierpliwienia.

Mamy prawo to czuć. Dzieci mają prawo to czuć. Mają prawo się bać, mają prawo się złościć, mają prawo się smucić.

Nazywanie i akceptowanie emocji zawsze jest ważne. Nie tylko w okresie epidemii. Jednak teraz, przy takim ich nagromadzeniu, jest szczególnie ważne. Dlatego, gdy widzisz, że twojemu dziecku jest trudno. NAZYWAJ i AKCEPTUJ.

„Widzę, że boisz się koronawirusa. Tak, to trudne. Może opowiesz mi o tych strachach?”

„Złościsz się, że ciągle musimy siedzieć w domu. Rozumiem. Też mnie złości, że nie możemy pobawić się na placu zabaw. Może zastanowimy się jak zrobić mini plac zabaw w domu?”

„Smutno ci, że twoje urodziny spędzimy we czwórkę. Opowiedz mi o Twoim smutku…”

To pomaga. To wspiera. To daje bliskość.

Stwórz przestrzeń do rozmowy o emocjach i przeżyciach

Jak wspomniałam powyżej, wszyscy mamy prawo do doświadczania wielu emocji. Jeżeli dzieci o nich opowiedzą to „uff”- po pierwsze dadzą im ujście, po drugie mamy możliwość okazania im wsparcia, zrozumienia i pomocy.

Trudniej, jeżeli nie opowiedzą. To, co niewypowiedziane, chowa się „do środka”. Męczy, dusi, przytłacza. Stąd tak ważne jest stworzenie przestrzeni do mówienia o uczuciach, która wejdzie do waszego codziennego schematu dnia. Czasami wystarczy pytanie: Jak się czujesz? Jak się dziś czułaś? Jakie emocje cię odwiedziły?

Czasem nie wystarczy i przydadzą się dodatkowe, kreatywne pomoce, które otwierają drzwi do rozmowy.

I tym samym zaczynam akcję #wsparciewkoronie i na dniach będę Wam podrzucać min. materiały, dzienniki nastroju, które wspierają w codziennych rozmowach i nazywaniu uczuć, bo to bardzo ważne!

 

Stwórzcie „własnego” koronawirusa i porozmawiajcie o nim


…yyyy ale, że jak? Stworzyć własnego koronawirusa? Taaak! Narysujcie go, stwórzcie z klocków, z plasteliny, nadajcie mu imię.  Dzieci potrzebują konkretu, „namacalnej” postaci, na bazie której wyobrażą sobie i poukładają, co się dzieje i dlaczego. Abstrakcja, to, że wymagamy od dzieci ciągłego „musisz zrozumieć, jest taki wirus…” wzmagają niepewność, niezrozumienie i nasilają lęk. Dzieci potrzebują faktów, dostosowanych do ich okresu rozwojowego. Gdy już stworzycie postać/ stworka „Koronawiruska” to macie wspaniałą bazę, by opowiedzieć sobie: co go powiększa, co go pomniejsza i za tym: dlaczego tak wygląda profilaktyka i obecne działania.

Powodzenia i do dzieła!

…a na dniach pokażę wam mojego, graficznego Koronawiruska, który być może będzie inspiracją.  ?

 

Opowiadaj na pytania i pozwól pytać

 


Niby proste, a tak trudne. W moim odczuciu jednak trudne. Większość najtrudniejszych pytań, które usłyszałam w swoim życiu były od dzieci. I pewnie u Was takie się pojawią lub pojawiają.

„Czy umrzemy od tego wirusa? Czy dziadek umrze? Czy jesteśmy bezpieczni? A czy ten wirus się kiedyś skończy? A czy on może wejść przez szparę w oknie?”

Często mamy przekonanie, że najważniejsza jest treść naszej odpowiedzi. Owszem jest ważna, ale równie ważna jest nasza postawa do zadawania pytań. Te pytania wynikają z nagromadzonego napięcia i niepewności, z którą wszyscy obecnie musimy się mierzyć. Stąd niezwykle istotna jest nasza gotowość-gdy odpowiadamy, prosimy o zadawanie pytań, pokazujemy: „jestem gotowa/y” i wprowadzamy atmosferę bezpieczeństwa. Gdy unikamy, zmieniamy temat, robimy wszystko, by dziecko nie zapytało „czy umrzemy?”, wprowadźmy atmosferę napięcia i niepewności, wysyłamy komunikat „nie radzę sobie”. Dzieci potrzebują spokoju, bezpieczeństwa i przekonania, że rodzic rozumie, co się dzieje i panuje nad sytuacją.

No dobrze… A jak odpowiedzieć na te pytania? W oparciu o fakty, dostosowane do rozwoju dziecka z dodatkiem wsparcia i poczucia bezpieczeństwa „Kochanie, wszyscy ludzie się bardzo zjednoczyli i robimy wszystko, by wirus sobie poleciał. W naszym domu jesteśmy bezpieczni”, „Dziadek jest również w swoim domu, często myje ręce, tato dowozi mu zakupy i jest bezpieczny”, „Tak. Ten wirus się kiedyś skończy”, „Nie, wirusy nie wchodzą przez szparę. Zarażamy się nim, będąc blisko osób chorych, dlatego czasowo jesteśmy wszyscy w domu, by wyleczyć chorych i by wirus zniknął”.

 

Wyeliminuj/ maksymalnie ogranicz przekazy medialne dotyczące koronawirusa

 


Zastanawiałam się, czy dodać ten punkt. Mało mówi o wsparciu, bardziej o wyeliminowaniu dodatkowych obciążeń. Po czym stwierdziłam, że to na tyle ważne, że chcę tutaj to wyraźnie podkreślić.

Czas z dziećmi to nie moment, by w tle leciały wiadomości, audycje o koronawirusie.

Po pierwsze: nam też to nie służy. Jesteśmy, jako dorośli, przeciążeni ilością informacji, która na nas spada (dla jasności: nie uważam, że mamy się od nich w 100% odciąć, ale na pewno dla własnego zdrowia psychicznego ograniczyć czas spędzany na czytaniu o wirusie).

Po drugie, tu najważniejsze z perspektywy dziecka. Dzieci nie rozumieją wiadomości. „Na marginesie”: to często argument, który stosujemy „No ale on i tak tego nie rozumie”. Tak, prawda, nie rozumie. Gdy czegoś nie rozumiemy odczuwamy napięcie i lęk. Gdy czujemy lęk, zmieszanie informacyjne, wyłapujemy informacje selektywnie, skupiając się na zagrażających przekazach. Więc z audycji w radio/ w wiadomościach dzieci przeważnie wyłapują hasła: „śmiertelne zagrożenie”, „opanowuje cały świat”, „nie radzimy sobie”, „brakuje lekarzy ”.

 

Wprowadź do domowej codzienności ćwiczenia oddechowe i relaksacyjne

 


Mamy różne możliwości, które pomagają nam radzić sobie z emocjami, układać je. Jednym z nich jest mówienie o nich, wyrażanie, akceptowanie, innym: ćwiczenia oddechowe i relaksacyjne. To czas nagromadzenia trudnych emocji i napięcia. Im więcej napięcia, tym trudniej nam to pomieścić (dosłownie pomieścić)… w sobie. A nie chodzi o to, by je upychać w nas- przeciwnie: ważne by je uwalniać. Stąd w obecnym czasie konieczne jest zatrzymanie się, relaksowanie, wprowadzenie ćwiczeń oddechowych i uwalnianie emocji.

Doskonale sprawdzą się tutaj ćwiczenia oddechowe, bajki relaksacyjne (które również są w planie: do przygotowania).

 

Pozwól dziecku radzić sobie w dziecięcy sposób

 


Piosenka, rymowanka o koronawirusie? Tak.

Zabawa w uciekanie przed koronawirusem? Tak.

Żartowanie, wygłupy z koronawirusem w tle? Tak

Tworzenie/ rysowanie koronawirusa i budowanie dla niego rakiety, by wyleciał w kosmos? Tak.

To dziecięce, ZDROWE sposoby na radzenie sobie z obecną sytuacją. Czasami ich nie rozumiemy. To w porządku,  to super moc dzieci, którą dorośli  czasami zatracają (choć nie zawsze!). Co istotne: tu nie musimy wszystkiego rozumieć, po prostu nie przeszkadzajmy ?

Szukajcie, podkreślajcie pozytywy codzienności

Dużo tutaj pisałam o towarzyszeniu w przeżywaniu emocji, z naciskiem na te wynikające z trudnych doświadczeń.

Równie ważne jest wspólne przeżywanie radości, wdzięczności, ekscytacji oraz wspólne nazywanie i wyłapywanie dobrych, miłych, cennych chwil. Pielęgnowanie wdzięczności. To także cenny czas. To, że może być trudny, nie oznacza, że będzie tylko taki. Każdy, wspólny dzień może mieć w sobie wiele cudownych chwil. W dużej mierze zależą one od nas- od tego jak poukładamy ten czas i czy pochylimy się nad dostrzeganiem tego co cenne i ważne. Wielu z nas ma możliwość nadrobić zaległości w planszówkach, wygłupach, przytulaniu do południa. Jednym słowem nadrobić czas w byciu razem.

Zatem ćwiczmy wdzięczność, dostrzeganie pozytywów i do pakietu codzienności dodajemy „co dobrego?”. ?

Co dobrego dziś nam się przydarzyło? Co było dla Ciebie ważne? Co ci się podobało? Jaka zabawa utkwiła Ci w pamięci? Za co jesteś wdzięczny?

No właśnie…

A tobie co daje ten czas? <3

 

Podsumowanie

 


Na zakończenie chcę Wam napisać przede wszystkim: trzymajcie się dzielnie, czerpcie z tego czasu, tyle ile możecie dobrego, a kiedy będzie Wam trudno, pamiętajcie: to kiedyś minie. Musi.

 

Kącik psychologa

WSPARCIE PSYCHOLOGA W SZKOLE

Psycholog szkolny - mgr Agnieszka Stąpor

Pomoc psychologiczna w szkole:


* dla uczniów - porady, rozmowy, rozwiązywanie sytuacji konfliktowych,
wsparcie w kryzysie,
* dla rodziców - konsultacje, rozmowy, porady w kwestiach wychowawczych,
* prowadzenie działań profilaktycznych (przeciwdziałanie agresji, przemocy,
uzależnieniom).

 

Czym dziecko żyje, tego się nauczy:
1. Jeśli dziecko żyje w atmosferze krytyki, uczy się potępiać.
2. Jeśli dziecko doświadcza wrogości, uczy się walczyć.
3. Jeśli dziecko musi znosić kpiny, uczy się nieśmiałości.
4. Jeśli dziecko jest zawstydzane, uczy się poczucia winy.
5. Jeśli dziecko żyje w atmosferze tolerancji, uczy się być cierpliwym.
6. Jeśli dziecko żyje w atmosferze zachęty, uczy się ufności.
7. Jeśli dziecko jest akceptowane i chwalone, uczy się doceniać innych.
8. Jeśli dziecko żyje w atmosferze uczciwości, uczy się sprawiedliwości.
9. Jeśli dziecko żyje w atmosferze aprobaty, uczy się lubić siebie.
10. Jeśli dziecko żyje w poczuciu bezpieczeństwa, uczy się ufności.
11. Jeśli dziecko żyje w poczuciu akceptacji i przyjaźni, uczy się tego jak znaleźć
miłość w świecie.

 

Ważne telefony zaufania:
1. 116 111 - telefon zaufania dla dzieci i młodzieży
2. 800 121 212 - telefon Rzecznika Praw Dziecka
3. 812 00 02 - telefon dla ofiar Przemocy w Rodzinie “Niebieska Linia”
4. 800 080 222 - Fundacja ITAKA - całodobowa, bezpłatna infolinia dla dzieci i młodzieży oraz ich            opiekunów

 

WARTO ZAJRZEĆ - ważne linki dla rodzica:

http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia/129-by-rodzicem.html
http://www.sieciaki.pl
www.dzieckowsieci.pl
www.ore.edu.pl/Bezpieczny internet
www.saferinternet.pl
http://www.saferinternet.pl/owce-w-sieci
Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę

 

joomplu:20295

joomplu:20294

joomplu:19309

joomplu:20657

joomplu:18553

joomplu:20296

joomplu:17289

Licznik odwiedzin
mod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_counter
mod_vvisit_counterDziś2453
mod_vvisit_counterWczoraj9866
mod_vvisit_counterW tym tygodniu47433
mod_vvisit_counterWszystkich15112217

Twoje IP: 3.141.198.13
MOZILLA 5.0,
Wyszukiwarka
Telefon zaufania

Najnowsze zdjęcia
;