Ostatnio zalogowani
User Stats
Online : Brak Online
5 ostatnio zalogowanych
Member bojowniczka  
2024-03-28 14:23:29
Member karolina  
2024-03-27 11:33:47
Member Anna Chalupinska  
2024-03-23 9:50:26
administrator Administrator  
2023-07-12 13:32:39
Member Bernadeta Jastrzębska  
2020-10-21 18:32:41
Bezpieczna droga

Kartka z kalendarza
Dzisiaj jest
Piątek
29 marca 2024
Imieniny obchodzą
Cyryl, Czcirad, Eustachy, Eustachiusz, Ostap, Wiktoryn
Do końca roku zostało
278 dni

Szanowni Państwo,

czas kwarantanny domowej to bardzo trudny moment dla nas wszystkich. By wyjść naprzeciw trudnościom, z którymi mogą się Państwo zmagać, przygotowałam kilka wskazówek, jak ułatwić i Państwu, i młodzieży ten okres. Większość moich sugestii z pewnością stosujecie Państwo intuicyjnie, jednak pozwalam sobie na napisanie o niektórych oczywistych sprawach, by mieć pewność, że nie zostaną przeoczone. Jako psycholog szkolny zdaję sobie sprawę z ogromu wyzwania dydaktycznego, przed którym stawia nas wszystkich (nauczycieli, uczniów i rodziców) walka z COVID-19. Jako mama wiem też ile trudności rodzinnych generuje kwarantanna domowa i konieczność zorganizowania na nowo funkcjonowania wszystkich członków rodziny. Mając to na uwadze i nie chcąc dokładać kolejnego obszaru, który wymagałby uwagi, oferuję swoją wiedzę, czas i wsparcie, by zadbać o uczniów naszej szkoły w formie zdalnej. Poniższą listę potraktujcie zatem Państwo jako wskazówki i sugestie – nie zadania do wykonania. W przypadku pytań i wątpliwości pozostaję do Państwa dyspozycji.

Agnieszka Stąpor,

Psycholog szkolny

 

Rekomendacje psychologa szkolnego dla rodziców na czas kwarantanny domowej:

 

Żeby ułatwić swojemu dziecku naukę:

  • Wyznacz strefę, w której będzie obowiązywała cisza i spokój, żeby dziecko mogło brać udział w zajęciach online lub realizować projekty i zadania szkolne. Jeśli wyznaczenie strefy lub pomieszczenia jest niemożliwe – wyznacz godziny użytkowania przestrzeni wspólnej przez dziecko na zajęcia online tak, by mogło realizować obowiązek szkolny zdalnie.
  • Zapytaj swoje dziecko czego potrzebuje, by łatwiej się uczyć.
  • Zapewnij je, że chcesz je wspierać, chcesz zapewnić mu warunki do nauki i zachęć do zgłaszania potrzeb lub próśb.
  • Kontroluj postępy dziecka w nauce, sprawdzaj sumienność wykonywania prac zleconych przez nauczycieli.

Co możesz zrobić, żeby zadbać o komfort psychiczny dziecka podczas czasu kwarantanny?

  • Rozmawiajcie.
  • Pamiętaj jak ważne są relacje rówieśnicze w wieku dorastania. Zachęcaj dziecko do utrzymywania bliskich kontaktów z kolegami i koleżankami ze szkoły.
  • Dbaj by dziecko spędzało czas na świeżym powietrzu. Jeśli masz dom z ogrodem zachęcaj do wychodzenia na terenie posesji. Jeśli mieszkasz w bloku sam/sama wyjdź z dzieckiem na krótki spacer lub zaproponuj spędzanie czasu na balkonie, by trochę się przewietrzyć. Dbaj o wietrzenie pokoju i mieszkania.
  • Zachęcaj dziecko do aktywności fizycznej. Dawaj przykład ćwicząc np. przy treningach online lub samodzielnie, zapraszaj dziecko do wspólnej aktywności lub zachęć do samodzielnego ćwiczenia. Aktywność fizyczna jest podstawą zdrowia psychicznego.
  • Zapewnij swojemu dziecku poczucie bezpieczeństwa. Rozmawiajcie o obecnej sytuacji, możliwych zagrożeniach, środkach ostrożności, które stosuje Twoja rodzina.
  • Informuj dziecko o swoich potrzebach, np. tych związanych z pracą. Wspólnie omówcie zadania, które musicie teraz wykonywać tak, by praca i nauka nie kolidowały ze sobą (lub kolidowały w jak najmniejszym stopniu).
  • Pamiętaj, że problemy młodzieży są dla nich prawdziwymi trudnościami. To, że jako rodzic masz w tej chwili większe zmartwienia nie sprawia, że Twoim dzieciom jest łatwiej z ich obawami czy smutkami. Nie bagatelizuj ich emocji. Wysłuchaj ich, poinformuj, że chętnie z nimi porozmawiasz. Świadomość, że ktoś nas wspiera jest bardzo ważna – zwłaszcza teraz.
  • Pamiętaj, że za relacje rodziców i dzieci zawsze odpowiedzialny jest rodzic.

 

W razie jakichkolwiek wątpliwości skonsultuj się z psychologiem szkolnym telefonicznie, mailowo lub bezpośrednio:

mgr Agnieszka Stąpor
tel.: 796 582 148
e-mail: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.

 

Zalecenia psychologa szkolnego dla rodziców dotyczące wzmożonego korzystania z urządzeń ekranowych w czasie kwarantanny domowej i nauki zdalnej


Telefon komórkowy zakłóca proces uczenia się zarówno u dzieci jak i u dorosłych. Dlaczego?

Korzystanie z telefonu komórkowego podnosi poziom dopaminy. Z ewolucyjnego punktu widzenia mózg łaknie nowości, bo kiedyś, im więcej wiedzieliśmy, tym większe mieliśmy szanse na przetrwanie. Dlatego na to co nowe reagujemy aktywacją układu nagrody i produkcją dopaminy. Pojawienie się nowego obrazu na ekranie komputera czy telefonu powoduje uwolnienie dopaminy, co skutkuje tym, że lubimy klikać i przenosić się dalej. Kiedy wchodzimy na pocztę, portale społecznościowe czy do Internetu – zdobywamy nową wiedzę, a to wyzwala w mózgu takie same reakcje, jak wtedy, gdy nasi przodkowie odwiedzali nowe miejsca lub odkrywali nową zdolność.

Co możesz zrobić?

  • Ogranicz czas spędzony przy telefonie i ekranie komputera zarówno sobie jak i swoim dzieciom.
  • Ustaw ograniczenia czasowe dla korzystania z telefonu i komputera poza godzinami pracy/nauki uwzględniając jednak specyfikę sytuacji i konieczność kontaktu ze znajomymi dla zachowania równowagi psychicznej.
  • Zachęcaj dzieci do spędzania czasu na dworze.
  • Organizuj wspólne spędzanie czasu w domu, które nie obejmowałoby korzystania z ekranu telefonu, komputera, telewizora.

Niestety nie wystarczy tylko zignorować telefonu podczas pracy, albo użyć aplikacji, która blokuje powiadomienia. Ignorowanie telefonu komórkowego jest aktywnym działaniem! Gdy telefon znajduje się w zasięgu wzroku nasz mózg wykorzystuje sporą część przepustowości mentalnej by go ignorować. Cierpi na tym koncentracja. Dopamina sygnalizuje mózgowi co jest ważne i na czym powinniśmy się skupić. Jej wyrzut podczas korzystania z telefonu następuje setki razy dziennie. Mózg musi włożyć dodatkowy wysiłek, by skupić się czymkolwiek innym, kiedy telefon jest w zasięgu wzroku lub ręki. Wtedy zmniejsza się nasza zdolność do wykonywania innych zadań.

Co możesz z tym zrobić?

  • Przypominaj dzieciom o wyniesieniu telefonu do innego pomieszczenia w trakcie nauki.
  • Nie pozwalaj na obecność telefonu przy stole podczas posiłków.
  • Staraj się odkładać własny telefon do innego pomieszczenia podczas czasu spędzanego wspólnie.
  • Dawaj przykład: ogranicz własne przebywanie w pobliżu telefonu, kiedy robisz przerwę w pracy.

Telefon a utrwalanie wiedzy. Jeśli mamy pod ręką komputer lub telefon – zapamiętujemy mniej. Kiedy uczniowie wykonują zadania na komputerze wykorzystują tylko część zdolności do koncentracji. Większa energia kierowana jest na ignorowanie możliwości, które daje komputer lub telefon – zasoby Internetu, media społecznościowe, kontakt z ludźmi. Dodatkowo robienie notatek na komputerze/telefonie sprawia, że mózg „decyduje”, że nie będzie ich zapamiętywał – bo wie, gdzie są zapisane. Notowanie ręczne daje lepsze efekty. Nie piszemy tak szybko jak na komputerze, więc musimy inaczej syntezować i przetwarzać informacje. Stosujemy skróty myślowe i proces konsolidacji wiedzy zachodzi sprawniej, jest bardziej nacechowany emocjonalnie.

Co możesz z tym zrobić?

  • Sprawdzaj, czy czas spędzany na robieniu zadań szkolnych przed ekranem nie jest zbyt długi.
  • Zapytaj, czy możesz włączyć się w proces nauki dziecka i np. odpytać je z jakiegoś przedmiotu.
  • Zaproponuj dziecku, że mogłoby wytłumaczyć Ci nowy materiał. Powtórka ustna to świetna odskocznia od pracy komputerowej i telefonicznej. To także możliwość upewnienia się, że materiał został zrozumiany, zauważenia braków i usystematyzowania wiedzy dla ucznia.
  • Po prostu porozmawiaj z nim o tym co teraz robi „w szkole”, czego się uczy.
  • Przypominaj dziecku, że obecność telefonu podczas wykonywania zadań zmniejsza efektywność pracy.
  • Pamiętaj, że Ty również podlegasz tym zasadom. Rób notatki do pracy. Wypisuj ręcznie najważniejsze informacje, których nie chcesz zapomnieć lub przeoczyć.
  • Odkładaj własny telefon do innego pomieszczenia, kiedy pracujesz nad ważnym projektem. Zmniejszy to czas pracy i zwiększy Twoją koncentrację.

W Wielkiej Brytanii, gdzie zakazano używania i nawet posiadania telefonów komórkowych (dzieci oddawały je do depozytu i odbierały po lekcjach) zauważono wyraźną poprawę wyników nauczania. Postępy uczniów zwiększyły się tak, jakby wydłużono rok szkolny o tydzień.

Rytm okołodobowy jest regulowany przez ekspozycję na światło. Ma to związek z hormonem zwanym melatoniną. Jej poziom obniża się w ciągu dnia, podnosi zaś wieczorem i osiąga szczyt w nocy. Pod wpływam nadmiernej ekspozycji na światło produkcja melatoniny zwalnia, a organizm myśli, że nadszedł dzień. Dlatego źle nam się śpi, gdy w sypialni jest zbyt jasno. Kiedy jest ciemno mózg wytwarza więcej melatoniny, a ciało myśli, że jest wieczór lub noc.

Co możesz zrobić?

  • Pamiętaj, że należy odłożyć wszystkie urządzenia elektroniczne przynajmniej 2 godziny przed snem.
  • Przypominaj o tym swojemu dziecku.
  • Pamiętaj także, że cykl okołodobowy nastolatków jest inny niż Twój. Chodzą spać później, wstają też później. Uwzględnij to w ich korzystaniu z urządzeń elektronicznych.

Na produkcję melatoniny wpływa nie tylko ilość światła, ale też rodzaj światła. Niebieskie światło ma szczególną zdolność do ograniczenia wytwarzania melatoniny. W oczach mamy specjalne komórki, które silnie reagują na niebieskie światło. Dla naszych przodków pochodziło ono z bezchmurnego nieba. Kiedy obecnie te same komórki napotykają na falę niebieskiego światła mózg dostaje od nich komunikat, że jest piękny dzień, trzeba być aktywnym i skupionym.

Korzystanie z telefonów i wszelkich innych ekranów (tablet, laptop, komputer, telewizor) przed snem  pobudza mózg i hamuje wytwarzanie melatoniny o 2 do 3 godzin, co opóźnia nasz zegar biologiczny o te same 2 lub 3 godziny.

Co z tym zrobić?

  • Staraj się przypominać dziecku, o negatywnym wpływie używania telefonów i komputerów.
  • Pamiętaj, że obecnie używanie urządzeń ekranowych zwiększyło się o 100%. Staraj się ograniczyć czas spędzany przed ekranem do minimum.
  • Dawaj dobry przykład i spędzaj jak najmniej czasu przed ekranem wieczorami.
  • Zmień światło wyświetlaczy na barwy ciepłe.
  • Pamiętaj, że przez nadmierną obecnie ekspozycję na ekrany wszyscy możemy odczuwać większe zmęczenie. Weź to pod uwagę w organizacji życia domowego. Nie wymagaj za dużo od siebie i od swoich dzieci.
  • Jednocześnie zachęcaj dziecko do aktywności fizycznej, która jest podstawą zdrowia psychicznego.
  • Jeśli to możliwe dbaj o ekspozycję dziecka i siebie na słońce. Rekomenduj wychodzenie na balkon, do ogrodu. Dawaj dobry przykład i wychodź na dwór razem z dzieckiem bądź samemu.

Mózg traktuje w ten sam sposób wszystkie ekrany, bo zarówno tablet, laptop, komputer, telewizor czy telefon – wszystkie kojarzą mu się z uruchamianiem układu nagrody i wszystkie działają na nas w ten sam sposób.

W razie pytań i wątpliwości zachęcam do kontaktu telefonicznego:

Agnieszka Stąpor - psycholog szkolny

Tel. 796 582 148


 

Kara, a konsekwencje

 

Jak pomóc dziecku radzić sobie ze stresemJak pomóc dzieciom radzić sobie ze strachem i stresem?

Poradnik dla dzieci i rodziców.

Załączniki:
Pobierz (10 minut uwaznosci - Goldie Hawn.pdf)10 minut uwaznosci - Goldie Hawn.pdf[ ]1215 Kb
 

Jak wspierać dziecko w trakcie epidemii koronawirusa?

 

Jesteśmy w trakcie nowego doświadczenia. Zostajemy w domach, ograniczamy wyjścia do niezbędnego minimum, w tle ciągle słyszymy nowe doniesienia o koronawirusie. Tuż przy nas, w tym czasie są także dzieci, które, podobnie jak my, doświadczają wielu trudnych emocji- od lęku, przez smutek i złość. One również mierzą się z wyzwaniami i pytaniami: „Co się teraz będzie działo?”, czy „Jak przetrwać z rodzicami w czterech ścianach?” ;). Zapraszam was do… długiego, ale mam nadzieję bogatego w konkrety, wpisu o tym jak można wspierać dzieci w czasie epidemii.

 

Nazywaj i akceptuj emocje dziecka. Wszystkie.


Okres kwarantanny/ciągłego przebywania w domu jest i będzie trudny. Dla wszystkich. Nie mam na myśli żadnych katastroficznych wizji, ale fakt: bycie praktycznie non stop w domu (tu szczególnie wspieram rodziców mieszkających w bloku, bez dostępu do ogrodu L), w rutynie jest trudne. Wszyscy jesteśmy istotami społecznymi- potrzebujemy spotkań, wyjść z domu. Rutyna na dłuższą metę nas przytłacza, cztery ściany mogą skutecznie obniżać nastrój.

Bardzo dużo w kontekście koronawirusa mówimy o lęku. I wspaniale- na pewno jest to emocja, która przeważa w doświadczeniu dzieci w obecnej sytuacji. Jednak chciałabym tutaj podkreślić, że w większości doświadczamy i będziemy doświadczać także innych trudnych: złości, niepewności, smutku, znudzenia, zniecierpliwienia.

Mamy prawo to czuć. Dzieci mają prawo to czuć. Mają prawo się bać, mają prawo się złościć, mają prawo się smucić.

Nazywanie i akceptowanie emocji zawsze jest ważne. Nie tylko w okresie epidemii. Jednak teraz, przy takim ich nagromadzeniu, jest szczególnie ważne. Dlatego, gdy widzisz, że twojemu dziecku jest trudno. NAZYWAJ i AKCEPTUJ.

„Widzę, że boisz się koronawirusa. Tak, to trudne. Może opowiesz mi o tych strachach?”

„Złościsz się, że ciągle musimy siedzieć w domu. Rozumiem. Też mnie złości, że nie możemy pobawić się na placu zabaw. Może zastanowimy się jak zrobić mini plac zabaw w domu?”

„Smutno ci, że twoje urodziny spędzimy we czwórkę. Opowiedz mi o Twoim smutku…”

To pomaga. To wspiera. To daje bliskość.

Stwórz przestrzeń do rozmowy o emocjach i przeżyciach

Jak wspomniałam powyżej, wszyscy mamy prawo do doświadczania wielu emocji. Jeżeli dzieci o nich opowiedzą to „uff”- po pierwsze dadzą im ujście, po drugie mamy możliwość okazania im wsparcia, zrozumienia i pomocy.

Trudniej, jeżeli nie opowiedzą. To, co niewypowiedziane, chowa się „do środka”. Męczy, dusi, przytłacza. Stąd tak ważne jest stworzenie przestrzeni do mówienia o uczuciach, która wejdzie do waszego codziennego schematu dnia. Czasami wystarczy pytanie: Jak się czujesz? Jak się dziś czułaś? Jakie emocje cię odwiedziły?

Czasem nie wystarczy i przydadzą się dodatkowe, kreatywne pomoce, które otwierają drzwi do rozmowy.

I tym samym zaczynam akcję #wsparciewkoronie i na dniach będę Wam podrzucać min. materiały, dzienniki nastroju, które wspierają w codziennych rozmowach i nazywaniu uczuć, bo to bardzo ważne!

 

Stwórzcie „własnego” koronawirusa i porozmawiajcie o nim


…yyyy ale, że jak? Stworzyć własnego koronawirusa? Taaak! Narysujcie go, stwórzcie z klocków, z plasteliny, nadajcie mu imię.  Dzieci potrzebują konkretu, „namacalnej” postaci, na bazie której wyobrażą sobie i poukładają, co się dzieje i dlaczego. Abstrakcja, to, że wymagamy od dzieci ciągłego „musisz zrozumieć, jest taki wirus…” wzmagają niepewność, niezrozumienie i nasilają lęk. Dzieci potrzebują faktów, dostosowanych do ich okresu rozwojowego. Gdy już stworzycie postać/ stworka „Koronawiruska” to macie wspaniałą bazę, by opowiedzieć sobie: co go powiększa, co go pomniejsza i za tym: dlaczego tak wygląda profilaktyka i obecne działania.

Powodzenia i do dzieła!

…a na dniach pokażę wam mojego, graficznego Koronawiruska, który być może będzie inspiracją.  ?

 

Opowiadaj na pytania i pozwól pytać

 


Niby proste, a tak trudne. W moim odczuciu jednak trudne. Większość najtrudniejszych pytań, które usłyszałam w swoim życiu były od dzieci. I pewnie u Was takie się pojawią lub pojawiają.

„Czy umrzemy od tego wirusa? Czy dziadek umrze? Czy jesteśmy bezpieczni? A czy ten wirus się kiedyś skończy? A czy on może wejść przez szparę w oknie?”

Często mamy przekonanie, że najważniejsza jest treść naszej odpowiedzi. Owszem jest ważna, ale równie ważna jest nasza postawa do zadawania pytań. Te pytania wynikają z nagromadzonego napięcia i niepewności, z którą wszyscy obecnie musimy się mierzyć. Stąd niezwykle istotna jest nasza gotowość-gdy odpowiadamy, prosimy o zadawanie pytań, pokazujemy: „jestem gotowa/y” i wprowadzamy atmosferę bezpieczeństwa. Gdy unikamy, zmieniamy temat, robimy wszystko, by dziecko nie zapytało „czy umrzemy?”, wprowadźmy atmosferę napięcia i niepewności, wysyłamy komunikat „nie radzę sobie”. Dzieci potrzebują spokoju, bezpieczeństwa i przekonania, że rodzic rozumie, co się dzieje i panuje nad sytuacją.

No dobrze… A jak odpowiedzieć na te pytania? W oparciu o fakty, dostosowane do rozwoju dziecka z dodatkiem wsparcia i poczucia bezpieczeństwa „Kochanie, wszyscy ludzie się bardzo zjednoczyli i robimy wszystko, by wirus sobie poleciał. W naszym domu jesteśmy bezpieczni”, „Dziadek jest również w swoim domu, często myje ręce, tato dowozi mu zakupy i jest bezpieczny”, „Tak. Ten wirus się kiedyś skończy”, „Nie, wirusy nie wchodzą przez szparę. Zarażamy się nim, będąc blisko osób chorych, dlatego czasowo jesteśmy wszyscy w domu, by wyleczyć chorych i by wirus zniknął”.

 

Wyeliminuj/ maksymalnie ogranicz przekazy medialne dotyczące koronawirusa

 


Zastanawiałam się, czy dodać ten punkt. Mało mówi o wsparciu, bardziej o wyeliminowaniu dodatkowych obciążeń. Po czym stwierdziłam, że to na tyle ważne, że chcę tutaj to wyraźnie podkreślić.

Czas z dziećmi to nie moment, by w tle leciały wiadomości, audycje o koronawirusie.

Po pierwsze: nam też to nie służy. Jesteśmy, jako dorośli, przeciążeni ilością informacji, która na nas spada (dla jasności: nie uważam, że mamy się od nich w 100% odciąć, ale na pewno dla własnego zdrowia psychicznego ograniczyć czas spędzany na czytaniu o wirusie).

Po drugie, tu najważniejsze z perspektywy dziecka. Dzieci nie rozumieją wiadomości. „Na marginesie”: to często argument, który stosujemy „No ale on i tak tego nie rozumie”. Tak, prawda, nie rozumie. Gdy czegoś nie rozumiemy odczuwamy napięcie i lęk. Gdy czujemy lęk, zmieszanie informacyjne, wyłapujemy informacje selektywnie, skupiając się na zagrażających przekazach. Więc z audycji w radio/ w wiadomościach dzieci przeważnie wyłapują hasła: „śmiertelne zagrożenie”, „opanowuje cały świat”, „nie radzimy sobie”, „brakuje lekarzy ”.

 

Wprowadź do domowej codzienności ćwiczenia oddechowe i relaksacyjne

 


Mamy różne możliwości, które pomagają nam radzić sobie z emocjami, układać je. Jednym z nich jest mówienie o nich, wyrażanie, akceptowanie, innym: ćwiczenia oddechowe i relaksacyjne. To czas nagromadzenia trudnych emocji i napięcia. Im więcej napięcia, tym trudniej nam to pomieścić (dosłownie pomieścić)… w sobie. A nie chodzi o to, by je upychać w nas- przeciwnie: ważne by je uwalniać. Stąd w obecnym czasie konieczne jest zatrzymanie się, relaksowanie, wprowadzenie ćwiczeń oddechowych i uwalnianie emocji.

Doskonale sprawdzą się tutaj ćwiczenia oddechowe, bajki relaksacyjne (które również są w planie: do przygotowania).

 

Pozwól dziecku radzić sobie w dziecięcy sposób

 


Piosenka, rymowanka o koronawirusie? Tak.

Zabawa w uciekanie przed koronawirusem? Tak.

Żartowanie, wygłupy z koronawirusem w tle? Tak

Tworzenie/ rysowanie koronawirusa i budowanie dla niego rakiety, by wyleciał w kosmos? Tak.

To dziecięce, ZDROWE sposoby na radzenie sobie z obecną sytuacją. Czasami ich nie rozumiemy. To w porządku,  to super moc dzieci, którą dorośli  czasami zatracają (choć nie zawsze!). Co istotne: tu nie musimy wszystkiego rozumieć, po prostu nie przeszkadzajmy ?

Szukajcie, podkreślajcie pozytywy codzienności

Dużo tutaj pisałam o towarzyszeniu w przeżywaniu emocji, z naciskiem na te wynikające z trudnych doświadczeń.

Równie ważne jest wspólne przeżywanie radości, wdzięczności, ekscytacji oraz wspólne nazywanie i wyłapywanie dobrych, miłych, cennych chwil. Pielęgnowanie wdzięczności. To także cenny czas. To, że może być trudny, nie oznacza, że będzie tylko taki. Każdy, wspólny dzień może mieć w sobie wiele cudownych chwil. W dużej mierze zależą one od nas- od tego jak poukładamy ten czas i czy pochylimy się nad dostrzeganiem tego co cenne i ważne. Wielu z nas ma możliwość nadrobić zaległości w planszówkach, wygłupach, przytulaniu do południa. Jednym słowem nadrobić czas w byciu razem.

Zatem ćwiczmy wdzięczność, dostrzeganie pozytywów i do pakietu codzienności dodajemy „co dobrego?”. ?

Co dobrego dziś nam się przydarzyło? Co było dla Ciebie ważne? Co ci się podobało? Jaka zabawa utkwiła Ci w pamięci? Za co jesteś wdzięczny?

No właśnie…

A tobie co daje ten czas? <3

 

Podsumowanie

 


Na zakończenie chcę Wam napisać przede wszystkim: trzymajcie się dzielnie, czerpcie z tego czasu, tyle ile możecie dobrego, a kiedy będzie Wam trudno, pamiętajcie: to kiedyś minie. Musi.

 
Więcej artykułów…

joomplu:20295

joomplu:20294

joomplu:19309

joomplu:20657

joomplu:18553

joomplu:20296

joomplu:17289

Licznik odwiedzin
mod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_counter
mod_vvisit_counterDziś2251
mod_vvisit_counterWczoraj9305
mod_vvisit_counterW tym tygodniu38177
mod_vvisit_counterWszystkich12914544

Twoje IP: 54.87.90.21
,
Wyszukiwarka
Telefon zaufania

Najnowsze zdjęcia
;